polski dentysta

Wady zgryzu – przyczyny, rodzaje, konsekwencje i leczenie

Wady zgryzu to problem, z którym ortodonci mierzą się codzienne. Dotyka on dużą część społeczeństwa, w tym zarówno dzieci, jak i ludzi młodych.

Jakie są jego przyczyny i rodzaje? Dlaczego tak ważne jest, aby został usunięty jak najszybciej i w jaki sposób można to zrobić? Dowiedzmy się wszystkiego na temat wad zgryzu.

Wady zgryzu – przyczyny

Zgodnie z ogólną klasyfikacją, przyczyny wad zgryzu możemy podzielić na wrodzone i nabyte. Do pierwszych zaliczamy przede wszystkim czynniki dziedziczne. Dziecko, którego rodzice, dziadkowie lub jeszcze dalsi przodkowie borykali się z wrodzoną wadą zgryzu, obciążone jest większym ryzykiem wystąpienia tego schorzenia. Patologie zgryzu bywają też konsekwencją nieprawidłowości ciąży. Mowa tutaj o niewłaściwym ułożeniu płodu, uciskach wewnątrzmacicznych czy też urazach, do których wtedy doszło. Wpływ na rozwój narządu żucia u płodu mają również choroby, na jakie zapadła matka w czasie ciąży i lekarstwa, które wówczas przyjmowała.

Początek życia człowieka niesie za sobą wiele okazji do powstania nabytych wad zgryzu. Już sam poród kleszczowy jest jedną z nich. Dalej wiele zależy od wiedzy rodziców na temat prawidłowego zajmowania się niemowlęciem. Układanie go do snu w nieprawidłowej pozycji albo niewłaściwy sposób karmienia butelką to częste przyczyny wad zgryzu u dzieci. Przypomnijmy, że główka i szyja dziecka powinny być nieco wyżej, niż reszta ciała, gdy dziecko śpi na boku, natomiast podczas karmienia butelka powinna być nachylona pod kątem 45 stopni. Pod takim samym kątem dziecko należy również karmić piersią.

Kolejne niebezpieczeństwa dla prawidłowego rozwoju narządu żucia u dziecka płyną ze ssania kciuka, warg, policzków lub smoczka – źle skonstruowanego lub odstawionego zbyt późno. Specjaliści przestrzegają, że ssanie smoczka przez dziecko powyżej 2. roku życia nie jest wskazane, właśnie ze względu na ryzyko przedniego zgryzu otwartego, pogłębienia tyłozgryzu, a nawet zwiększone ryzyko próchnicy.

Warto też zwrócić uwagę na sposób połykania. Przez pierwsze 3-4 lata dziecko połyka w sposób niemowlęcy, czyli taki, w którym język ułożony jest płasko, a mięśnie ust napiją się. Po tym czasie naturalnie powinna nastąpić zamiana na połykanie dojrzałe, czyli takie, w którym język unosi się do wałka dziąsłowego za górnym uzębieniem, a mięśnie ust nie zaciskają się.

Do wad zgryzu prowadzą też niektóre choroby. Przykładowo, reumatoidalne zapalenie stawów może zaburzać wzrost stawów skroniowo-żuchwowych, czego skutkiem może być tyłozgryz lub zgryz otwarty. Ryzykiem dla prawidłowego rozwoju narządu żucia jest także astma, z racji tego, że w chorobie tej dziecko często poddawane jest inhalacji, która wiąże się z koniecznością długotrwałego oddychania przez usta. Również nawyk oddychania przez usta w sytuacjach, które tego nie wymagają, może być przyczyną wad zgryzu.

Kolejną grupą przyczyn nabytych wad zgryzu są szkodliwe nawyki ruchowe. Najczęściej mają one tło nerwowe. Mowa tutaj o takich natręctwa jak nagryzanie kredek czy obgryzanie paznokci. Nieświadome zaciskanie zębów i zgrzytanie nimi, zwłaszcza podczas snu, określane jako bruksizm, również jest tym, co w dłuższej perspektywie czasowej może prowadzić do wad zgryzu.

U osób dorosłych wady zgryzu często pojawiają się po wyrżnięciu ósemek, dlatego niektórzy lekarze skłaniają się ku profilaktycznemu zabiegowi określanemu jako germektomia. Polega on na usunięciu zawiązki trzeciego zęba trzonowego, czyli usunięciu go w momencie, kiedy nie jest jeszcze wyrznięty i nie ma szans spowodować stłoczenia zębów. Wady zgryzu mogą też pojawiać się w przebiegu paradontozy. To choroba przyzębia, która w zaawansowanym stadium prowadzi  do degradacji materiału kostnego, rozchwiania zębów, a nawet do ich utraty.

Jeżeli pacjent odpowiednio wcześnie nie zdecyduje się na uzupełnienie braków zębowych, pozostałe zęby mogą być nienaturalnie obciążone i zmienić swoje położenie, powodując niekorzystne zmiany w zgrzyzie.

Rodzaje wad zgryzu

Wady zgryzu to ogólne określenie, używane w odniesieniu do różnego rodzaju patologii zgryzu. Wśród nich możemy wyróżnić:

  • Tyłozgryz – cofnięcie dolnego łuku zębowego względem górnego. To wada zgryzu zwykle pojawiająca się przy wyrzynaniu zębów stałych.
  • Przodozgryz – odwrotna sytuacja, czyli gdy dolny łuk zębowy jest wysunięty do przodu i zachodzi na górny.
  • Zgryz otwarty – często określany jako „szpara niedogryzowa”. Mówimy o nim wtedy, gdy pomiędzy dwoma łukami zębowymi powstaje przestrzeń, gdyż nie na całej linii zęby stykają się ze sobą.
  • Zgryz głęboki – występuje wtedy, gdy górne zęby za bardzo zachodzą na dolne, przykrywając je prawie w całości. Konsekwencją tej wady często jest zapalenie dziąseł, gdyż górne zęby stykają się z dziąsłami.
  • Zgryz krzyżowy – mówimy o nim wtedy, gdy dolne zęby zachodzą na górne jedynie na pewnych odcinkach lub na całej długości łuku zębowego.
  • Stłoczenie – gdy łuki zębowe nie zapewniają wszystkim zębom wystarczającej ilości miejsca do wyrżnięcia. Zęby poobracane, pochylone, a nawet wyrastająca poza łukiem zębowym to charakterystyczny obraz stłoczenia zębów.
  • Zęby odseparowane – efekt odwrotny do stłoczenia, czyli gdy łuki zębowe zapewniają zbyt dużo miejsca i pomiędzy zębami występują luźne przestrzenie.

Konsekwencje wad zgryzu

Już sama definicja wad zgryzu, ustanowiona przez Światową Organizację Zdrowia, mówi o konsekwencjach tego schorzenia. Czytamy w niej, że wada zgryzu to stan narządu żucia, który stanowi ograniczenie dla czynności oddychania i żucia, a także jest postrzegany przez pacjenta jako coś, co czyni jego wygląd mniej atrakcyjnym.

W rzeczywistości wady zgryzu, w zależności od rodzaju i stopnia zaawansowania, mogą także powodować problemy z wyraźną wymową i notoryczne uszkodzenia warg czy błony śluzowej wewnątrz jamy ustnej.

Często też niekorzystne zmiany wizualne nie ograniczają się do samego uzębienia, a wpływają na całą symetrię twarzy, powodując np. wyraźne wysunięcie bródki. Nie trzeba dodawać, że tego typu zaburzenia estetyki negatywnie wpływają też na sam komfort psychiczny pacjenta.

Stłoczone, zachodzące na siebie zęby są także trudne do wyczyszczenia. Osad nazębny gromadzący się pomiędzy nimi jest pierwszym krokiem do powstania chorób przyzębia i próchnicy.

Jeżeli więc nie chcemy ponosić kosztów drogiego leczenia stomatologicznego i periodontologicznego, warto jak najwcześniej zadbać o wyleczenie wady zgryzu. Jak to zrobić?

Leczenie wad zgryzu

Leczeniem wad zgryzu zajmuje się ortodonta. Zwykle wszystko rozpoczyna się od wykonania zdjęcia cefalometrycznego, które umożliwia zdiagnozowanie wady zgryzu i ułatwia opracowanie szczegółowego planu leczenia. Można prowadzić je na trzy sposoby: poprzez aparaty ortodontyczne, mioterapię lub zabiegi z zakresu chirurgii szczękowo-twarzowej.

Istnieją dwa typy aparatów ortodontycznych: stałe i ruchome. Te pierwsze to aparaty przymocowywane do zębów. Są tak dopasowane, aby wywierały nacisk na konkretne zęby, powodując ich stopniowe przemieszczanie w obrębie kości. Zwykle czas noszenia tego typu aparatów wynosi 2 lata. Z kolei aparaty ruchome przeznaczone są do zakładania jedynie na czas snu i ewentualnie na kilka godzin w ciągu dnia. Okres ich używania wynosi 12-16 miesięcy.

Mioterapia to specjalnie dobrane ćwiczenia dla mięśni mimicznych i narządu żucia, których celem jest zapobieganie wadom zgryzu lub ich leczenie. Zwykle stanowi uzupełnienie dla leczenia aparatem ortodontycznym. Z kolei chirurgiczne metody leczenia praktykowane są tam, gdzie zwykła ortodoncja to za mało. Jeżeli wady zgryzu wynikają z nieprawidłowości w rozwoju kości, w których umieszczone jest uzębienie, ingerencja chirurga jest koniecznością.

Zabiegi tego typu wykonywane są wewnątrz jamy ustnej, a przed ich rozpoczęciem pacjent poddawany jest znieczuleniu ogólnemu.

Wady zgryzu to coś, z czym zdecydowanie należy walczyć i czemu należy zapobiegać, mając na względzie wszystkie czynniki, które sprzyjają powstawaniu tego typu schorzeń.

Pamiętajmy też, aby pociechy w wieku 6-7 lat kontrolnie zabrać na wizytę do ortodonty, nawet wtedy, gdy nie dzieje się nic niepokojącego.