polski dentysta londyn ealing

Wybielanie zębów w gabinecie stomatologicznym – fakty i mity

O pięknych, białych zębach marzy każdy, ale nie każdy ma przekonanie do tego, by poddać się profesjonalnym zabiegom wybielania zębów oferowanym przez gabinety stomatologiczne. Wiele osób powstrzymują przed tym powszechnie głoszone teorie, które niestety nie mają wiele wspólnego z prawdą. W artykule przytaczamy najpopularniejsze z nich i wytłumaczymy, dlatego nie należy im wierzyć.

Czy wybielanie szkodzi zębom?

Jeden z mitów na temat gabinetowego wybielania mówi o tym, że może ono uszkadzać szkliwo i prowadzić do nadwrażliwości zębów. Owszem, pacjenci po zabiegu wybielania często skarżą się na dolegliwości bólowe podczas spożywania gorących, zimnych albo słodkich napojów, ale trzeba zaznaczyć, że ustępują one zwykle w ciągu doby. Nie dochodzi więc do trwałego uszkodzenia szkliwa, a owa nadwrażliwość wynika jedynie ze zjawiska dehydratacji, czyli pochłaniania wody zgromadzonej w tkankach przez glicerol znajdujący się w żelach wybielających.

Obawy pacjentów często biorą się też z prostego wnioskowania – skoro wybielanie zębów musi być przeprowadzane pod okiem stomatologa to znaczy, że jest to zabieg, z którego płynie pewnego rodzaju ryzyko dla zdrowia naszych zębów. Nie jest to do końca prawdą. Owszem, w gabinetowych metodach wybielania zębów stosuje się preparaty z wysokim stężeniem nadtlenku wodoru, które nieumiejętnie zastosowane mogą prowadzić do poparzeń dziąseł i trwałego uszkodzenia zębów. Jednak kiedy wszystko odbywa się pod kontrolą fachowca, nie ma absolutnie żadnych powodów do niepokoju. Nadtlenek wodoru to związek, który pod wpływem światła przenika przez szkliwo i ma zdolność do usuwania przebarwień w głębszych warstwach zęba. W wybielających pastach do zębów również jest obecny, ale w znacznie niższych stężeniach.

Czy domowymi sposobami można wybielić zęby równie skutecznie i bezpiecznie?

Zwolennicy naturalnych sposobów wybielania zębów często przekonują, że ich skuteczność może być zbliżona do skuteczności profesjonalnych zabiegów. Niestety, trudno dać temu wiarę, skoro w tego typu metodach nie wykorzystuje się wcześniej wspomnianego związku – nadtlenku wodoru, który jak już wiemy w głównej mierze odpowiedzialny jest za proces wybielania. Wszelkie naturalne substancje, którymi będziemy próbowali go zastąpić, zadziałają jedynie na wierzchnią warstwę zęba, usuwając osady i dając tym sposobem złudne wrażenie wybielenia.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć – żaden domowy sposób na wybielanie zębów nie zapewni nam takiej skuteczności, jak zabiegi gabinetowe, a do tego nie zawsze będzie tak samo bezpieczny.W sieci możemy natknąć się na wiele receptur naturalnych, wybielających past do zębów albo na dość niekonwencjonalne porady, na przykład dotyczące tego, aby regularnie pocierać zęby wewnętrzną stroną skórki z banana.

O ile banan nie wyrządzi szkód dla zdrowia naszych zębów i – jak twierdzą niektórzy – faktycznie może rozjaśnić zęby nawet o dwa tony po dwóch miesiącach regularnego nacierania rano i wieczorem, o tyle pozostałe metody nie zawsze są już tak bezpieczne.

Stomatolodzy przypominają, że ręcznie robione pasty do zębów mają niezbadane właściwości ścierne, a zatem ich stosowanie może spowodować uszkodzenia szkliwa. Jeżeli w ich składzie znajdzie się soda albo kwasek cytrynowy, problemy ze szkliwem mamy wręcz jak na zamówienie. Przestrzega się także przed stosowaniem kurkumy, która choć początkowo faktycznie zapewnia dobre efekty wybielania, po dłuższym stosowaniu może być przyczyną osłabienia szkliwa i podrażnienia dziąseł.

Jej regularne, silne wcieranie w zęby w końcu wywoła też efekt odwrotny do zamierzonego – na zębach powstaną żółto-pomarańczowe przebarwienia.

Od pewnego czasu w modzie jest też tzw. phonebleaching. To metoda wybielania naśladująca laserowe metody stosowane w gabinetach stomatologicznych i reklamowana jako skuteczna alternatywa dla nich, którą w dodatku możemy praktykować w zaciszu swojego domu.

Wystarczy nabyć specjalną nakładkę na zęby, rozprowadzić w niej żel wybielający i podłączyć do smartfona, aby światło generowane przez obecne w niej diody LED-owe uaktywniło substancje zawarte w żelu. Warto jednak zaznaczyć, że w żelach tego typu albo w ogóle nie ma nadtlenku wodoru albo jest on w bardzo niskich stężeniach. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa, ale niestety odbija się na skuteczności wybielania.

Żele używane w ramach phonebleaching często zawierają za to węgiel aktywny. Niestety, choć ma on właściwości wybielające, wykazuje także silne właściwości ścierne, a zatem jego regularne i długotrwałe stosowanie ma wątpliwe bezpieczeństwo dla zdrowia zębów.

Czy efekty wybielania zębów u każdego będą takie same?

Wiele osób kieruje się opiniami rodziny czy znajomych, którzy korzystali z gabinetowych zabiegów wybielania, ale nie są zbytnio zadowoleni z ich efektów. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że zabiegi tego typu nie u każdej osoby będą miały taką samą skuteczność. Dlaczego? Wiele zależy już od samych uwarunkowań genetycznych. Niektóre osoby naturalnie mają żółtawe kości i zęby, z kolei u starszych osób jest to wynikiem naturalnych procesów starzenia się organizmu. Uzębienie szybciej przyjmuje żółtawe zabawienie również w niektórych chorobach, np. przy niewydolności nadnerczy albo przy nadczynności przedniego płata przysadki.

Często słabe i krótko utrzymujące się efekty wybielania są też skutkiem przyjmowania niektórych leków, a nawet suplementów diety.Przy diecie warto zaznaczyć, że to ona w głównej mierze ma wpływ na to, jak długo po zabiegu wybielania będziemy cieszyć się śnieżnobiałym uśmiechem. Papierosy, kawa, mocna herbata, wino czy napoje barwiące to główni wrogowie białych zębów.

Pamiętajmy też, że przez 48h po zabiegu należy zachować całkowitą wstrzemięźliwość od produktów barwiących, a przez 14 dni przestrzegać tzw. białej diety, gdyż jest to czas, w którym zęby łatwo chłoną barwniki z pożywienia. Biała dieta oznacza konieczność rezygnacji ze spożywania przede wszystkim barwiących owoców i warzyw, np. buraków, jagód czy czereśni, ale także sosów czy kolorowych przypraw.

Jeżeli zależy nam, aby efekty wybielania zębów utrzymywały się jak najdłużej, nie warto spieszyć się z przywracaniem tego typu produktów do swojego menu.

Czy zabiegowi wybielania zębów może poddać się każdy?

Choć hasła reklamowe krzykliwie do tego namawiają, nie każdy ma możliwość poddania się gabinetowym zabiegom wybielania zębów. Ograniczenia dotyczą już samego wieku – preparaty stosowane w ramach tych zabiegów mogłyby zaszkodzić rozwijającym się dopiero zębom, dlatego z możliwości skorzystania z nich wyłączone są dzieci do 16. roku życia. To samo dotyczy kobiet ciężarnych, gdyż silne środki zawarte w preparatach i naświetlanie lampą może stanowić ryzyko dla zdrowia matki i rozwijającego się płodu.

Przeciwwskazaniem do wspomnianych zabiegów jest także bardzo ciemne zabarwienie zębów, ze względu na ryzyko słabej skuteczności wybielania. Zabiegu nie można przeprowadzać też na uzębieniu, w którym obecne są ubytki próchnicowe, dlatego jeśli mamy w planach wybielanie zębów, warto dużo wcześniej wybrać się do gabinetu, aby zapewnić sobie czas na ewentualne przeleczenie zębów.

Jeżeli chodzi nam po głowie myśl o upiększeniu swojego uśmiechu, ale z różnych względów obawiamy się gabinetowych zabiegów wybielania, warto rozwiać swoje wątpliwości poprzez rozmowę ze stomatologiem. W naszej klinice mogą Państwo liczyć na szczere i fachowe wsparcie. Do każdego przypadku podchodzimy indywidualnie, oceniając stan zębów i dobierając metodę wybielania, która pozwoli osiągnąć najlepsze rezultaty. Zapraszamy!